Co gra?
Chyba jednak muzyka w filmach: „Dawno temu w Ameryce”, „Once”, „American Beauty”, a poza tym gra, kiedy Kalina Jędrusik śpiewa „W kawiarence Sułtan” Wasowskiego i Przybory, kiedy taka norweska wokalistka Radka Toneff śpiewa „The moon is a harsh mistress”, jeszcze Buena Vista Social Club… I jazz jeszcze – Jarrett, Davis, Zawinul, a z naszych Stańko, Możdżer… Jeszcze tanga i akordeonowe klimaty i Joni Mitchell, no i Jaco Pastorius, który się w niej kochał, a przez którego tyle lat grałem na basie… Peter Gabriel, Norah Jones i Red Hot… Jezu, ciągle coś gra…
Co nie gra, choć innym gra?
Living Colour, Diana Krall, no i Michael Jackson tak jakoś nie do końca.
Co tak zagrało, że?
Kilka razy Robert Majewski na flugerhornie tak zagrał, że powinien koniecznie nagrać płytę z balladami. Może coś się da zrobić…
Co grało, ale wstyd było się do tego przyznać?
No to tak szczerze… „Asereje” zespołu Las Ketchup, wokal Rihanny, no i w ogóle jest problem z tymi największymi hiciorami, bo one czasami coś w sobie mają, niestety. Czy tego chcemy, czy nie…
Koncert, który zagrał najmocniej?
Trio Jarretta z Gary Peacockiem i Jackiem de Johnette 30 kwietnia 2003 roku w Kongresowej.
Twoje grające kamienie milowe?
Pink Floyd, Pastorius, Weather Report, Peter Gabriel, Morricone
Jaki sprzęt gra?
Taki, który ci pasuje brzmieniem.
Zapis z lutego 2010
Tomasz Gąssowski – dawniej basista w zespołach jazzowych
(Set Off, In Spector, Kwartet Cezarego Konrada) i rockowych
(Edyta Bartosiewicz, Chocolate Spoon), obecnie przede wszystkim kompozytor. Jest współproducentem filmów „Zmruż Oczy” i „Sztuczki” Andrzeja Jakimowskiego, do których też pisał muzykę.
Producent płyt: „Ciepło Zimno” – Ani Serafińskiej, „Kumple to grunt” – Zespołu Reprezentacyjnego i „Ratunku, niestety” – zespołu Iwona.
trzymaj się, bracie, i jeszcze nie spadaj…
Z najnowszych produkcji Tomka: http://www.youtube.com/watch?v=-B0a0j8SBP8